| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Suff.
` enchanted.
Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Wto 9:42, 04 Paź 2011 Temat postu: Profesor Griffin. |
|
|
Andrew siedział w swoim gabinecie i podpisywał jakieś papiery. Już nawet nie chciało mu się patrzeć co, po prostu przybijał pieczątkę i kreślił niezgrabne 'AG'. Co jakiś czas zerkał na dwie fotografie, zdobiące biurko. Pierwsza przedstawiała niezwykle urodziwą kobietę, druga dwie dziewczynki w średnim wieku. Amber i Beth miały wtedy jedenaście oraz dwanaście lat, były grzeczne, słodkie. Dziś to już pannice. Boże, jak ten czas szybko leci...
Z zamyślenia wyrwało go pukanie do drzwi.
- Proszę. - rzucił swoim ochrypłym głosem.
Minęła krótka chwila, do środka wszedł młody chłopak. Miał ciemną karnację, czarne włosy i czekoladowe oczy. Wyglądał drapieżnie i buntowniczo, jednak coś w jego twarzy łagodziło te wrażenie.
- W czym mogę Ci pomóc chłopcze?
Chłopak wzruszył ramieniem.
- Przyszedłem do kozy...
Kąciki warg Andy'ego lekko zadrgały.
- Chyba wyszła, ale jak chcesz to możesz na nią poczekać. - odparł mężczyzna i wskazał mu krzesło. - Jak się nazywasz?
- Marcelo. Marcelo Coleman.
Andy uniósł brwi. Ach, no tak. Coleman. Wstał zza biurka i podszedł do okna, spoglądając na boisko, gdzie para gówniarzy się namiętnie całowała.
- Przywykłem do odwiedzin twojej siostry. Jak ty się naraziłeś?
- Pobiłem takiego jednego ciula z młodszej klasy.
- Kogo? - zapytał chłodno Griffin.
Marcelo momentalnie się w sobie skulił.
- Chłopaka.
- Życzę sobie, żebyś po każdej swojej wypowiedzi dodawał 'profesorze'. To raz. A dwa. Codziennie masz stawiać się u mnie po lekcjach. Coś ci wymyślę. I przeproś tamtego biedaka. Zrozumiano? - odwrócił swoje czarne oczy od niesmacznego widoku i przeniósł je na chłopca.
Coleman kiwnął głową.
- Tak.
- Zrozumiano? - powtórzył z naciskiem.
- Tak jest, panie profesorze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
żelkodżilla
się mieścicie?
Dołączył: 10 Wrz 2011
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 19:24, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
ej, to taka dużo lżejsza wersja Severusa ;d Jamesowi będzie wszystko jedno, a Caspian będzie mu zawracał tyłek w związku z chórem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Suff.
` enchanted.
Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 9:48, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Byłam ciekawa, czy ktoś go porówna ze Smarkerusem xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
żelkodżilla
się mieścicie?
Dołączył: 10 Wrz 2011
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 14:09, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
haha, nie zawiodłam cię! ;D ale z Sevciem skojarzył mi się tylko ten nacisk na to, żeby mówić do niego 'panie profesorze' i poprawianie Marcelka. to amerykańska wersja prywatnych lekcji Severusa i Harry'ego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Suff.
` enchanted.
Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 14:18, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
no a jak! ;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
